Temat
- #recenzja książki
- #polecam książkę
- #neurologia
- #uzależnienie
- #młodzież
Utworzono: 2024-04-15
Utworzono: 2024-04-15 06:47
Dotychczas czytałam głównie książki o neurologii, a nie literaturę. Uzależnienie również było fascynującym tematem.
Czytając takie książki jak <Ludzie dopaminowi>, <Taka nieoczekiwana neurologia>, <Kiedy jesteś przygnębiony, przeczytaj o neurologii>, doszłam do wniosku, że
mózg jest jednym z organów ciała. Jednak jego wpływ jest bardzo dominujący. Powodem tego jest to, że mózg rozwinął się w celu kontrolowania ciała. Ale moje pytania nadal pozostawały bez odpowiedzi. Dlaczego niektórzy ludzie uzależniają się? Jak mogą wydostać się z tego uzależnienia? Chciałam, żeby kiedyś ktoś to wyjaśnił. Tytuł tej książki od razu przyciągnął moją uwagę. Neurolog uzależniony od narkotyków? Wydawało mi się, że to tak, jakby podała mi odpowiedź na moje długotrwałe pytania w tytule. Wprowadzenie książki, w którym autorka przyznaje się do bycia uzależnioną, również było dość szokujące. Jak narkomanka została neurologiem? Moje wątpliwości zostały szybko rozwiane….
W sumie, wliczając w to dramatyczne zmiany, które rozpoczęły się w ośrodku leczenia, ukończenie studiów zajęło mi 7 lat, a następnie kolejne 7 lat na uzyskanie doktoratu na studiach podyplomowych. - str. 7
Autorka Judith Grisel ostatecznie po 14 latach walki zdołała zmienić swoją pozycję z uzależnionej na badacza obserwującego uzależnienia. Ale jak ona w ogóle stała się uzależniona?
Według dyrektora Narodowego Instytutu Badań nad Nadużywaniem Alkoholu i Uzależnieniem, George'a Koob'a, istnieją dwie drogi do alkoholizmu. Urodzić się z uzależnieniem lub pić dużo. Dr Koob nie żartuje, a biorąc pod uwagę, że każdy z nas może należeć do jednej z tych dwóch grup, staje się jasne, dlaczego ta choroba jest tak rozpowszechniona. - str. 15
Czynniki prowadzące do uzależnienia są bardzo złożone, ale dowiedziałam się, że czynniki genetyczne są śmiertelne. Nie można uniknąć pewnego stopnia wrodzonej predyspozycji, a aby ją przezwyciężyć, należy zwracać na nią uwagę przez całe życie. Autorka Judith Grisel również przyznaje, że nawet po wyzdrowieniu z uzależnienia, w jej sercu wciąż czai się pragnienie. Rozdział 10, „Dlaczego się uzależniłam?”, szczegółowo opisuje czynniki prowadzące do uzależnienia.
W zasadzie wszyscy, których znałem, zażywali narkotyki. Dlaczego oni nie stali się ofiarami narkotyków? Na przykład mój kolega z klasy, który został wyrzucony ze szkoły w 9 klasie, w czasie, gdy ja byłem w ośrodku leczenia, odnosił sukcesy zawodowe i założył szczęśliwą rodzinę. Oczywiście, zarówno on, jak i ja zaczynaliśmy od tego samego, ale to nie miało sensu, że ja wylądowałam w rowie, a on płynęła gładko po autostradzie. - str. 287
Autorka zastanawia się, dlaczego akurat ona stała się uzależniona, i wyznaje swoje poczucie krzywdy. Po 30 latach badań doszła do wniosku, że istnieją 4 przyczyny uzależnienia. Po pierwsze, wrodzona biologiczna predyspozycja genetyczna, doświadczenie związane z narażeniem na ogromne ilości narkotyków, zwłaszcza w okresie dojrzewania, oraz czynniki środowiskowe sprzyjające uzależnieniu od narkotyków. Najbardziej przerażającym czynnikiem było „doświadczenie związane z narażeniem na ogromne ilości narkotyków”. Oznacza to, że nawet jeśli nie ma czynników genetycznych lub środowiskowych, jeśli narażenie na jakąkolwiek substancję przekroczy pewien poziom, pojawią się trzy główne cechy uzależnienia: tolerancja, uzależnienie i pragnienie. Innymi słowy, myśl, że jedynym sposobem na uniknięcie uzależnienia jest albo umiarkowane spożywanie, albo całkowite unikanie kontaktu z substancjami, jeśli ktoś nie jest pewien swoich możliwości, pojawiła się w mojej głowie. W moim przypadku, chociaż nie byłam uzależniona od alkoholu, wydawało mi się, że do niedawna balansowałam na krawędzi uzależnienia. Lato, powrót do domu po pracy i jedno piwo, które staje się dwoma, wybór piwa o wyższym stężeniu alkoholu, poszerzanie horyzontów smakowych o wódkę, wino i inne napoje alkoholowe… Czyż nie każdy pije od czasu do czasu? Takie myślenie sprawiło, że przestałam pić w umiarze. W końcu piłam całą butelkę wina po jej zakupie, a liczba na wadze zaczęła rosnąć, a mnie dopadło zapalenie pęcherzyka żółciowego i wizyta na pogotowiu. Dopiero wtedy się opamiętałam. 'Zgodnie z tą książką, jedynym sposobem na uniknięcie uzależnienia od alkoholu w przyszłości jest albo picie w umiarze, albo unikanie alkoholu, jeśli nie jestem pewna swoich możliwości.' Jest to smutna i gorzka refleksja, ale myślę, że to ważna nauka, którą należy zapamiętać. Żeby nie skończyć jako żebrak włóczący się po ulicach w stanie tolerancji, uzależnienia i pragnienia. Przecież nikt nie chce być uzależniony. Ale czy „wrodzona biologiczna predyspozycja genetyczna” jest czymś, na co naprawdę nie mamy wpływu? W jakim stopniu nauka i technologia mogą poradzić sobie z ryzykiem genetycznym? Niestety, autorka stwierdza, że nadal trudno jest znaleźć konkretną przyczynę tego ryzyka i dlatego nadal niemożliwe jest zapobieganie podatności. Nawet jedna zmiana zasad w genie może zmienić strukturę produktu i jego funkcję, co sprawia, że wykrycie drobnych mutacji jest niemożliwe. Ponadto, wpływ genów jest zależny od kontekstu i niesamowicie złożony, co czyni go niemożliwym do zbadania. Ale na szczęście badania naukowców nadal trwają. „Doświadczenie związane z narażeniem na narkotyki w okresie dojrzewania” nazywane jest efektem wrót. Oznacza to, że narażenie na marihuanę i inne substancje w okresie dojrzewania zwiększa skłonność do sięgania po narkotyki. I ta zmiana wynika z tych samych podstawowych przyczyn, co narażenie na narkotyki w okresie płodowym. O, to też było szokujące. Ponieważ mózg w okresie rozwoju łatwo uczy się wszystkiego, w tym doświadczeń z narkotykami. Dlatego doświadczenie z narkotykami przed 25. rokiem życia, czyli wiekiem, w którym mózg osiąga dojrzałość, ma znacznie większy i dłuższy wpływ niż doświadczenia w późniejszym wieku. Więc może, kiedy radzimy młodzieży i młodym dorosłym, aby powstrzymali się od palenia lub picia, zamiast po prostu mówić im, żeby tego nie robili, spróbujmy wyjaśnić im dokładne przyczyny? Myślę, że większość z nich zrezygnuje z tego z własnej woli. Oczywiście, w okresie młodości, kiedy młodzi ludzie są pełni pewności siebie, trudno im jest to zrozumieć.
Autorka dochodzi do wniosku, że „przyczyny uzależnienia są równie zróżnicowane, co sami uzależnieni”. W tak złożonym świecie niemożliwe jest znalezienie obiektywnego narzędzia do pomiaru uzależnienia u danej osoby. Mimo to autorka uważa, że powinniśmy zrozumieć uzależnienie i pomagać sobie nawzajem, stając w obronie potencjalnych uzależnionych.
Należy pamiętać, że niewłaściwe używanie narkotyków wynika z wykluczenia, pogłębia je i ostatecznie prowadzi z powrotem do wykluczenia. - str. 344
Ostatecznie sednem historii jest to, że nie należy być samotnym – nie należy dopuszczać do samotności innych. Jakże cenna jest wzajemna pomoc! Okazuje się, że nawet uzależnienie może być spowodowane samotnością. Dlatego jeszcze raz postanawiam. W tym roku nie będę samotna. Nie dopuszczę do samotności innych. Dla siebie i dla otaczających mnie ludzi.
※ Recenzja napisana na podstawie książki otrzymanej od serwisu internetowego durumis (두루미스) https://cafe.naver.com/culturebloom.
※ Dziękuję wydawnictwu 심심 za udostępnienie mi tej wspaniałej książki.
Komentarze0