![translation](https://cdn.durumis.com/common/trans.png)
To jest post przetłumaczony przez AI.
Wybierz język
Tekst podsumowany przez sztuczną inteligencję durumis
- Chociaż miałem problemy z nadmiarem informacji i zrozumieniem terminologii podczas uczenia się ekonomii, ta książka pomogła mi systematycznie nauczyć się podstawowych pojęć.
- Ta książka jest zorganizowana z myślą o początkujących, dzięki czemu łatwiej zrozumieć pojęcia związane z kredytami hipotecznymi, takie jak LTV, DTI i DSR.
- Chcę być w stanie samodzielnie czytać i oceniać artykuły ekonomiczne w ciągu 6 miesięcy dzięki tej książce.
Zaczynając studiować ekonomię, największym wyzwaniem była informacja.
Zbyt wiele informacji. Zbyt wiele plotek. Zbyt wiele słów. Brak standardów, więc nie wiedziałem, za kim podążać. Po prostu złapałem się słów kluczowych takich jak nieruchomości, kapitalizm, finanse osobiste i zacząłem czytać książki, które mi się trafiły. Tak stopniowo zaczęło mi się otwierać, ale książki nie wystarczały do odczytania szybko zmieniającego się świata. Nadszedł czas, aby spojrzeć na szybsze media.
Dlatego zapisałem się na kilka newsletterów. Newslettery dotyczące ekonomii i nieruchomości to Apitina Buding, Newnik, ale znalazłem też coś nowego. Newsletter „Nosacz” jest prowadzony przez „Seoul Economic Daily”, co dodaje mu autentyczności. Tę książkę również poznałem dzięki „Nosaczowi”. Newsletterów nie wystarczało, więc miałem nadzieję, że ta książka nauczy mnie czytać gazety ekonomiczne.
Zaczynając studiować ekonomię, drugim problemem, z którym się zmierzyłem, była terminologia.
Wstyd się przyznać, ale w wieku trzydziestu kilku lat wciąż jestem laikiem.
Na początku nie wiedziałem, czym jest kredyt hipoteczny, czym jest rzeczywista stopa procentowa, czym jest górna granica ceny sprzedaży i centrum biznesowe, a czytając jeden artykuł w gazecie, ciągle pojawiały się kolejne znaki zapytania. Dlatego miałem problemy z czytaniem artykułów ekonomicznych, ponieważ były w nich dziwne słowa. Ta książka jest stworzona specjalnie dla takich laików jak ja, dlatego jest dość dokładna w wyjaśnieniu podstawowej terminologii. Najpierw przedstawia artykuł ekonomiczny, a następnie wyjaśnia terminologię, a następnie wyjaśnia, dlaczego ten artykuł jest ważny, a następnie czyta go razem z czytelnikiem. Innymi słowy, interpretuje go z perspektywy dziennikarza. Możesz pomyśleć, że możesz po prostu wyszukać termin w Internecie, ale ciągłe wyszukiwanie jest czasochłonne. Ponadto, gdy nie jesteś pewien, czy interpretacja jest poprawna, sprawdzone informacje ułatwią ci pracę.
Dla kogoś, kto już zna się na rzeczy lub jest ekspertem, może się wydawać, że struktura książki jest zbyt prosta, ale właśnie dlatego dla mnie, laika, próg wejścia był niski. Prawdę mówiąc, „300 pytań i odpowiedzi dotyczących artykułów ekonomicznych”, klasyka tego gatunku, często polecana, była dla mnie zbyt trudna i po kilku stronicach się poddałem. Ale ta książka była na poziomie, który można by zrozumieć nawet uczniom średniej szkoły. Chcę ją traktować jako podręcznik i stopniowo dodawać treści. Ponadto książka jest większa niż zwykła książka i ma szerokie marginesy, co ułatwia robienie notatek.
Szczególnie przydatne było wyjaśnienie LTV, DTI i DSR. Były to podobne pojęcia, które zapamiętywałem z trudem, ale dzięki podaniu konkretnej kwoty łatwiej było je zrozumieć. W przyszłości zakup mieszkania będzie prawdopodobnie wiązał się z kredytem, więc uważam, że niezbędne jest dokładne zapoznanie się z tymi pojęciami, dlatego ten rozdział był dla mnie tak ważny.
Na koniec, na początku książki wykorzystuję narzędzie do przeglądania pierwszej strony gazety „Seoul Economic Daily” online na Naverze. Na przykład, aby przejrzeć „Seoul Economic Daily”, wybierz „Wiadomości Naver”> „Seoul Economic Daily” > „Przeglądaj strony” https://media.naver.com/press/011/newspaper i przejrzyj strony od pierwszej do ostatniej. Jeśli dodasz to do zakładek, będzie można wygodnie czytać gazety, dlatego polecam to narzędzie.
Mimo wszystko, za 6 miesięcy, za rok mam nadzieję, że będę w stanie sam czytać artykuły ekonomiczne i samodzielnie oceniać je na wystarczającym poziomie. Do tego czasu będę trzymał się tej książki i będę ją czytał wielokrotnie.
Ta książka została dostarczona przez newsletter „Nosacz” i recenzja została napisana na podstawie
mojej subiektywnej opinii.